Na słowo targ dostaje gęsiej skórki i jestem skora do heroicznych czynów, jak pobudka o 3 nad ranem czy ( w moim przypadku większy heroizm wytrwanie do później nocy) byle tylko uszczknąć dla siebie trochę tej atmosfery targowiska. Nie muszę nic kupować, chodzi tylko…
Francuskie Lille nie jest miastem, trafiającym do top 10 turystycznych miejsc, wartych odwiedzenia, przypuszczam, że ciężko by go szukać w pierwszej setce. Mimo całego uroku tego miejsca, nie planowałam nigdy zatrzymać się w tym punkcie na dłużej. Czasem zrządzenie, losu, przypadek, sprawia, że mimo…
Proste czynności dają szczęście – Warszawski lifestyle, Targi Śniadaniowe i Wzory w Ogrodzie
Gdy oglądam się za siebie nie dowierzam, że też potrafiłam tak komplikować sobie życie. Nieustannie wyszukując sobie jakieś kosmiczne cele, ograniczając się zasadami i katując listami must see, must have, must to do… I nie znaczy to wcale, że nagle stałam się jakimś hedonistycznym…
Patrząc na te zdjęcia mam wrażenie, że gdziekolwiek nie przyjdzie mi żyć, moje życie będzie wyglądać podobnie:) Poszukiwanie alternatywnych eventów, postindustrialnej architektury, jedzenia z food tracków i ludzi, z którymi można wymieniać się refleksjami bez końca. Poszukiwanie nowej jakości życia pod znakiem slow.…
Miniony Weekend, minął mi pod znakiem targów. Warszawa aż kipiała od atrakcji. Ciężko było zdecydować się gdzie wybrać się najpierw, by zdążyć zobaczyć wszystko! Swoją drogą, cudownie jest żyć w mieście, które organizuje czas swoim mieszkańcom, które naprawdę żyje na miarę, prawdziwej Europejskiej stolicy.…
Londyn z całym swoim okropieństwem, ma niezaprzeczalnie wiele mocnych stron. Do jednej z nich należy parkowe życie. To miasto, w którym ludzie spragnieni spokoju i zieleni uciekają do parków, gdzie spokojnie mogą odreagować stres minionego tygodnia. Cieszyć się słońcem, piknikować. Te zwyczaje niezwykle przypadły…
Słowo niedziela – miało dla mnie zawsze pejoratywny wydźwięk. Dopiero tutaj w Londynie nabrało ono dla mnie zupełnie nowego wymiaru. Ilość atrakcji jaką serwuje miasto w niedzielne przedpołudnie jest tak ogromna, że nie sposób ich „zaliczyć” w jeden miesiąc ! Nie mówiąc o dniu.…
Jest takie miejsce w Londynie, w którym można jednego dnia poczuć, że zwiedziło się cały świat. Jeśli tylko chcemy możemy skosztować potraw ( przynajmniej z połowy miejsc z naszego globu) i rozmawiać z ludźmi z wszystkich kontynentów. Brick Lane to ruchliwa ulica, która przecina…
Życie na przedmieściach toczy się własnym rytmem, któregoś dnia, przypadkiem natrafiłam na targ. Uwielbiam wszelkiego rodzaju targi ( co chyba widać, po powracającym na bloga niczym bumerang motywie). Kocham obserwować ludzi, w ich naturalnym środowisko, porównywać serwowane towary i próbować lokalnych specjałów. Możliwość przyglądania…
To już co roczna tradycja, że w któryś jesienny weekend jedziemy z mamą do Krakowa, spędzamy babski dzień i odwiedzamy miejsca, które poprzez literackie wędrówki są mi niezwykle bliskie. Chciałam odbyć trasę – wszystkich moich „literackich przyjaciół”, którzy żyli i tworzyli w Krakowie, na…
Rzut oka na ostatnie tygodnie studenckiej codzienności…
Każdy dzień spędzony w tym mieście był zupełnie do siebie niepodobny. Można by powiedzieć, że zwiedzałyśmy miasto epokami, robiąc to w absolutnym galimatiasie, anachronicznie, bardziej intuicyjnie niż celowo. Pierwszego dnia moderna, drugiego starówka średniowieczna i renesansowe dzieła wielkich mistrzów, trzeciego więc chciałyśmy zobaczyć coś…
Znacie moją Bucket listę i wersje 2.0 ten post potraktujmy jako uszczegółowienie planów podróżniczych na najbliższe lata 🙂 A właściwie nadawanie im priorytetów. Zamiast się rozdrabniać wolę teraz jeździć rzadziej, a dalej, a czasem nawet nie tyle dalej, co dokładnie skupiając się na realizacji…
Przygotowuje się od kilku tygodni do mojej wyprawy do Japonii, którą poprowadzę w ramach Soliści Adventure Club, już w listopadzie. Wszystkie miejsca na mój trip są sprzedane, ale jeśli chcecie odwiedzić Japonię i poznać ją w pigułce z najlepszymi liderami w klimacie innym niż…