Łodź marzyła mi się od lat, odkąd pamiętam chciałam przejść ją śladem secesyjnych kamienic, później mody, a teraz streetartu i postindustrialnych przestrzeni. Decyzja o tripie zapadła spontanicznie. Noc z poniedziałku na wtorek, 5 okien dialogowych otwartych facebooku, nagle wpadam na stronę z łódzkimi muralami…
W weekend zupełnie nieoczekiwanie, trafiłam na dwudniowy event organizowany w Kędzierzynie Koźle. Nigdy nie byłam w tamtych stronach, nie zastanawiałam się więc ani przez chwile, postanowiłam sobie na początku tego roku, że nie przeoczę już żadnej okazji by zobaczyć coś nowego. Zapaliłam się, więc…
Moje zamglone poranne Shire. Ukochana trasa mojej ostatnio ulubionej, joggingowej przeprawy.…
W poniedziałek, zamiast siedzieć na zajęciach usługiwałam w pałacu Pszczyńskim:)Co prawa nie w stylowym uniformie służącej, jakie spotyka się na zdjęciach z początku XX wieku, lecz na galowo, pomagając przy organizacji konferencji. Musze przyznać, ze cała ta impreza, sprawiła mi niezwykła frajdę! Czułam się jak na koloni, gdy wspólnie…